Polska jest niechlubnym liderem regionu w samobójstwach mężczyzn (ex aequo z Węgrami). To u nas jest najmniejszy postęp i największa dysproporcja pomiędzy mężczyznami a kobietami.
Co tydzień w Polsce w wyniku samobójstwa ginie prawie sto osób! Na tle Grupy Wyszehradzkiej Polska wypada coraz gorzej! Według statystyk policyjnych w 2022 roku zginęło tak 4261 mężczyzn i 847 kobiet. Samobójstwa mężczyzn są więc pięć razy częstsze.
Polska jest jedynym krajem Grupy Wyszehradzkiej, w którym nie ubywa samobójstw mężczyzn. W 1990 r. liczba samobójstw na 100 tys. mężczyzn była dwa razy niższa niż na Węgrzech. Dzisiaj w obu krajach jest niemal równa.
W ciągu ostatnich 30 lat liczba samobójstw (na 100 tys.) wyraźnie spadła natomiast we wszystkich pozostałych krajach Grupy Wyszehradzkiej u obu płci:
– w Czechach u mężczyzn o 1/3 i o prawie 60% u kobiet
– na Słowacji u mężczyzn i kobiet o ok. 1/3
– na Węgrzech u mężczyzn o połowę i o prawie 60% u kobiet.
W wyniku szybszej poprawy u kobiet niż u mężczyzn proporcje płci w samobójstwach stawały się coraz bardziej niekorzystne dla mężczyzn do ok. 2010 roku. Ale później w pozostałych krajach stosunek współczynników (mężczyzn do kobiet) zaczął spadać, a w Polsce nie.
Od 1990 r. liczba zgonów mężczyzn w wyniku zamachów samobójczych w Polsce się utrzymała. Wśród kobiet – spadła o 1/4. Szczyt przypadł w 2008 roku – w wyniku samobójstwa zginęło 37,8 na 100 tys. mężczyzn. Dziś na jedną kobietę przypada 6,8 mężczyzn.
Dodatkowe wykresy można znaleźć w wątku na Twitterze.
