Według danych GUS z 2019 roku, niemalże co piąty (19,5%) mężczyzna w Polsce zmaga się z chorobą zwiększającą ryzyko zawału serca, udaru, cukrzycy i wielu nowotworów. Niestety nie jest to wymyślony scenariusz – to polska rzeczywistość, gdzie nadwaga oraz dalej posunięta otyłość dotyka coraz więcej mężczyzn i stanowi jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych naszego społeczeństwa.
Najwięcej chorych na otyłość jest w grupie dojrzałych mężczyzn w wieku od 50 do 69 lat.
Czym właściwie jest otyłość i nadwaga oraz jak ją rozpoznać?
Otyłość to nie tylko kwestia estetyki, lecz poważna choroba przewlekła charakteryzująca się nadmiernym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej w organizmie. Rozróżnia się otyłość brzuszną (androidalną – częściej u mężczyzn) oraz udowo-pośladkową (gynoidalną – częściej u kobiet). Jest ona diagnozowana najczęściej przy pomocy wskaźnika masy ciała (BMI – Body Mass Index), który obliczamy dzieląc masę ciała w kilogramach przez kwadrat wzrostu w metrach.
Gdy BMI mieści się między 18,5 a 24,9 mówimy o prawidłowej masie ciała osób dorosłych. Przekroczenie progu 25 oznacza nadwagę, natomiast o otyłości mówimy, gdy BMI przekracza 30. Lekarze wyróżniają trzy stopnie otyłości: I stopnia (BMI 30-34,9), II stopnia (BMI 35-39,9) oraz III stopnia, zwaną olbrzymią (BMI ≥40). Warto również sprawdzić wskaźnik WHR (Waist-to-Hip Ratio) czyli stosunek obwodu talii do bioder, który u mężczyzn nie powinien przekraczać wartości 0,9. Dla nastolatków i chłopców należy sprawdzić odpowiednie tabele BMI w zależności od ich wieku (np. za International Obesity Task Force).
Te dwa proste wskaźniki dostarczają podstawowych informacji o masie ciała i powinny być sprawdzane minimum raz w roku. Pamiętajmy jednak, że BMI nie uwzględnia jakościowego składu ciała czyli proporcji pomiędzy beztłuszczową masą mięśni szkieletowych a masą tkanki tłuszczowej. Równie istotnym wskaźnikiem jest obwód talii – zgodnie z kryteriami International Diabetes Federation przyjmuje się, że typowo u mężczyzn wartość powyżej 94 cm sygnalizuje podwyższone ryzyko zdrowotne. Inne źródła (Endocrine Society) podają obwód talii ponad 102 cm jako groźny dla zdrowia.
Więc jeśli nosisz spodnie w europejskim rozmiarze powyżej 52 lub 56 (w zależności od wytycznych i rozmiarówki producenta ubrań) a wskaźniki BMI są podwyższone, jest to sygnał do zwrócenia uwagi na swoją masę ciała i konsultacji z lekarzem czy dietetykiem (oczywiście należy wziąć pod uwagę również inne osobnicze uwarunkowania).
Przekroczenie BMI 25 oznacza nadwagę, natomiast o otyłości mówimy, gdy wskaźnik BMI przekracza 30. Problemy z masą ciała (otyłość oraz nadwaga) dotykają aż 53% dorosłych Europejczyków.
Niepokojący trend – co mówią statystyki?
Dane statystyczne malują niepokojący obraz. Według GUS, w 2019 roku z otyłością zmagało się 19,5% polskich mężczyzn ogółem, co oznacza wzrost o prawie 3 punkty procentowe w porównaniu z rokiem 2009 (16,6%). Szczególnie alarmujący jest fakt, że problem dotyka coraz młodszych osób – wśród nastolatków w wieku 15-19 lat odsetek otyłości prawie się podwoił, wzrastając z 1,8% do 3,4% w ciągu dekady 2009 – 2019. Średnia dla UE według Eurostatu wynosiła 17% w 2019 roku. Problemy z masą ciała (otyłość oraz nadwaga) dotykają aż 53% dorosłych Europejczyków.
Jeszcze bardziej niepokojące są wyniki badania WOBASZ-II z 2013-2014 roku (Wieloośrodkowe Ogólnopolskie Badanie Stanu Zdrowia Ludności, ponad 6000 badanych osób), które wykazały, że aż 24,4% mężczyzn w Polsce jest otyłych – to niemal co czwarty dorosły mężczyzna. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na konkretne grupy wiekowe. W przedziale 50-59 lat otyłość dotyka już 28,6% mężczyzn, a wśród sześćdziesięciolatków – 27,4%. Te dane pochodzą jeszcze sprzed okresu pandemii COVID-19.
Według nowszego badania Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH z sierpnia 2022 roku zbyt wysoką masę ciała (BMI ≥25) miało 52,2% Polaków w wieku 20 lat i więcej, a 13,6% cierpiało na otyłość (BMI ≥30). Kolejne badania WOBASZ-III są planowane na lata 2024-2025 i dostarczą najnowszych danych.
Warto podkreślić, że problem otyłości nie jest równomiernie rozłożony w społeczeństwie. Częściej dotyka on osób mieszkających na wsi, posiadających wykształcenie zawodowe lub podstawowe, a także osób z niepełnosprawnościami oraz o niższych dochodach. To pokazuje, jak istotne znaczenie mają czynniki społeczno-ekonomiczne w kształtowaniu nawyków zdrowotnych.
Źródła danych i informacji: